Wiosnę czuć fiołkami. To jedne z pierwszych kwiatów o ogrodzie. Później, na jesieni, także kwitną, ale wtedy giną w natłoku innych roślin. A wczesną wiosną, wraz z niezmodowanymi stokrotkami, rządzą na trawniku, pod drzewami, w miejscach cienistych. Teraz mają pełny dostęp do słońca, nie ma jeszcze nad nimi baldachimu z liści.
Fiołki nie są kłopotliwe. Mogą jednak nabroić gdy chce się mieć trawnik z trawy. Fiołki niczym partyzanci, za pomocą kłaczy i nasion, łatwo zarastają siedliska, które im odpowiadają. Są niskie, ale twarde i nieustraszone. Lubią stanowiska w pobliżu innych dużych roślin. Nie straszne im towarzystwo wyrośniętych tui, przy których inne rośliny nie mogą znaleźć sobie miejsca (za mało światła, wody i dostępnych składników mineralnych). Poradzą sobie też na siedliskach wilgotnych.
Jeśli znudził nam się fiolet czy też granat najpopularniejszych odmian możemy zainteresować się licznymi mieszańcami. Są odmiany o kwiatach białych, w kropki (fioletowo białe), różowe, z kolorowymi liśćmi.
Teraz powoli przekwitają i trzeba będzie poczekać kilka miesięcy na fioletowe niespodzianki na trawniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz